Nie ma dwóch tych samych
kanapek. Każda jest inna. Każda smakuje inaczej. Każda odzwierciedla moje
zamiłowanie do eksperymentów oraz aktualną zawartość lodówki. Czasami zużywam resztki z sobotniego obiadu - pieczone warzywa, ryby, mięso. Innym razem sięgam
po wędliny, sery czy jajka. Kiedy indziej przygotowuję specjalnie pasty
orzechowe lub sosy na bazie gęstego jogurtu. Zdarza się, że w lodówce znajdę
kawałek ziemniaczanej tortillii z poprzedniego dnia, która świetnie smakuję z
wiejskim chlebem. Niekiedy smażę omlet z ziołami i specjalnie piekę focaccię.
Raz kanapkę skrapiam oliwą, innym razem olejem z orzechów włoskich czy rzepaku,
lub aromatycznym octem. Dodaję liście sałaty, rukoli, świeże zioła, plasterek
gruszki lub jabłka. Na koniec oprószam wszystko ulubionymi przyprawami.
Kanapka z pieczonymi
szparagami, konfiturą paprykową i dwoma rodzajami sera - dla 2 osób:
2 średniej długości
bagietki na zakwasie
kozi twarożek
płatki parmezanu
8-10 zielonych szparagów
3 czerwone papryki
3 ząbki czosnku
sól
świeżo mielony czarny
pieprz
Przygotowanie:
Szparagi dokładnie umyć i
osuszyć. Odłamać zdrewniałe końce. Zrumienić na maśle. Odstawić na bok.
Bagietki przekroić wzdłuż.
Każdą z części posmarować kozim twarożkiem, obłożyć szparagami, konfiturą paprykową i płatkami parmezanu. Oprószyć solą i pieprzem.
Smacznego!
RECETTE EN FRANÇAIS: Sandwich aux asperges grillés, confitures de poivrons à la vanille et deux fromages
Idealna kanapka! Marzenie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności celebrowania kanapki, ja zazwyczaj łapię kromkę chleba, dorzucam plasterek masła i już. Odkąd przestałam jeść pieczywo na co dzień traktuję chleb niejako jako przysmak sam w sobie. Uwielbiam jednak patrzeć na kreacje kanapkowe innych - niby taka prosta rzecz, kanapka, a tyle w niej można zawrzeć smaków.
OdpowiedzUsuńJa z kolei odrywam kawałek chleba gdy mam ochotę na ser. Do tego obowiązkowo kieliszek czerwonego wina i... jestem w raju ;)
UsuńTo prawda, nie ma dwóch takich samych kanapek. U nas najlepsze wymyśla W. Ale przyznam się, że kanapki z ziemniaczaną tortillą jeszcze nie jadłam i muszę sobie tę kombinację zapamiętać to wypróbowania.
OdpowiedzUsuńZiemniaczana tortilla i omlet plus chleb na zakwasie, to imho połączenie nie mające sobie równych, no może za wyjątkiem placków ziemniaczanych z chlebem :)
UsuńSUpperr pomysł. Jako przetworowy świrus niezwykle zainteresowała mnie konfitura z czerwonej papryki.
OdpowiedzUsuńNa 100% zrobię tylko czy skórka z papryki nie jest w konfiturze twarda? Robię konfiturę z chili i tam nie przeszkadza.
Jest trochę twarda, dlatego trzeba ją dobrze udusić.
UsuńMożna również wcześniej upiec i zdjąć skórkę, co niestety przedłuża znacznie czas przygotowania konfitury.
Robiłam tak i tak. Koniec końców zdecydowałam się na duszenie ze skórką, bo mnie ona nie przeszkadza.
Eksperymentów z kanapkami podejmuję się chyba najczęściej i zgadzam się, nie ma dwóch takich samych. Najdrobniejsza zmiana może znacząco wpłynąć na smak i reakcję podniebienia.
OdpowiedzUsuńja również :)
Usuńi w dodatku rodzina bardzo lubi takie eksperymenty!
Och, to dopiero jest pyszna kanapka, mniam :)
OdpowiedzUsuńprzynam nieskromnie, że była bardzo dobra :)
Usuńale dobroci na tej desce!
OdpowiedzUsuńWyglada wspaniale! A przepis na konfiture paprykowa zapisuje, zrobie w tym roku :)
OdpowiedzUsuńcelebrowanie KAŻDEGO posiłku jest niesamowitą sprawą, staram się też tak robić. pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBył czas, gdy tylko kanapkami mogłam się najeść...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Kiedy zrobią tak abym mógł nie tylko zobaczyć tą kanapke, ale ją spróbować?
OdpowiedzUsuńZwyglądu i opisu: SMAKOWITOŚĆ!
Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniałe połączenia smaków w tej kanapce - muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń