czwartek, 10 stycznia 2013

Nadziewane marchewki i przekładane krakersy... czyli imprezowe przekąski

No i mamy karnawał! Zaplanowaliście już tańce i hulanki? Lubicie tańczyć? Ja uwielbiam i przyznam się Wam szczerze, że karnawał wcale, ale to wcale nie jest mi do tańca niezbędny... Nosi mnie codziennie. No po prostu muszę sobie potańczyć przynajmniej kilka minut dziennie ;)
Zauważyliście, że w karnawale łatwiej o chętnych tańca. Tak jakby już sam fakt, że jest karnawał, powodował, że przestajemy się przejmować. To nic, że nie umiemy (podobno) tańczyć, że nie wypada, że inni będą się z nas śmiali. Mamy nawet w nosie to, że ktoś nam zrobi zdjęcie i wklei na FB ;) Przecież jest karnawał. Nogi same rwą się do tańca. Wszystko jest dozwolenie. Posypywać głowę popiołem będziemy później ;)
Poniżej propozycja na imprezowe przekąski. Efektowne, smaczne i proste do bólu. Takie przy robieniu, których człowiek się nie na męczy. Trzeba przecież zachowywać siły na późniejsze tańce :) 
Marchewki to moja propozycja. Przekładane krakersy wykonała Młoda. Nie wiem, która przekąska smakowała mi bardziej. Musicie ocenić sami ;)

Nadziewane marchewki - dla 4 osób:
8 średniej wielkości marchewek
150g serka Philadelphia
2 łyżki kwaśniej, gęstej śmietany
2 pełne łyżeczki colombo (możecie również użyć ostego curry)
1 mały ząbek czosnku
szczypta ostrej papryczki chili
sól
niesolone pistacje (można zastąpić orzechami włoskimi)

Przygotowanie:
Serek wymieszać ze śmietaną, colombo, chili i przeciśniętym przez praską czosnkiem. Doprawić do smaku solą. Przełożyć do szprycy i odstawić do lodówki na kilka godzin, żeby smaki mogły się przegryźć.
Marchewki obrać, umyć i dokładnie osuszyć. Pokroić w 2-3 centymetrowej grubości krążki. Na każdym zrobić kleks z serka. Posypać posiekanymi pistacjami.

Krakersy przekładane kremowym serkiem z ziołami autorstwa Młodej – dla 4 osób: 
1 opakowanie małych krakersów
1 opakowanie kremowego serka
1 łyżka posiekanych świeżych ziół (zielona pietruszka, koperek, bazylia)
2 ząbki czosnku
sól
pieprz
sok z cytryny

Przygotowanie:
Serek wymieszać z ziołami i ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę. Doprawić do smaku sokiem z cytryny, solą i pieprzem.
Nadzienie nakładać na pojedynczego krakersa i przykryć drugim krakersem delikatnie dociskając.
Podawać natychmiast.

Smacznego!

Na koniec, coś przy czym tańczy się znakomicie! Miłej zabawy J




RECETTE EN FRANÇAIS: Carottes et crackers farcis de cream cheese au colombo et herbes fraîches


11 komentarzy:

  1. To Młoda powie tak, że obie razwmordeczki się wspaniale uzupełniały :) Ale marchewki powiem obłędne, obłędne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt uzupełniały się świetnie :)
      Ale nadal nie wiem co było lepsze...

      Usuń
  2. co masz na mysli piszac "colombo"? kojarzy sie ze Sri Lanka.. czyli ze niby jakas mieszanka curry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale muza za to fajna:))

      Usuń
    2. używam Colombo z Gwadelupy, o którym pisałam przy okazji placków z cukinią: http://anoushkaencuisine-pl.blogspot.ch/2008/09/placki-z-cukini-szczypta-colombo.html
      :)

      Usuń
    3. znalazlam:) i uwielbiam ten sklad przypraw, nie wiedzialam ze sie nazywa Colombo...

      Usuń
    4. Najprawdopodobniej każda wyspa ma taką mieszankę nieznacznie różniącą się proporcjami użytych składników. Jednak jak by nie patrzeć to zawsze będzie jakaś odmiana curry :)

      Usuń
  3. Tak, tańce, hulanki i swawole zaplanowane. Trzeba będzie przeciez spalić te kalorie wchłonięte z pączków :-) Oraz przekąsek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razem życzę Wam szampańskiej zabawy :)
      Będziesz piekła pączki?

      Usuń
  4. Świetne przekąski, a do tańca możemy Ci przywieźć 2-letniego partnera - włącza sobie sam radio albo płytę i pląsa ;) Od Sylwestra nie może przestać!

    OdpowiedzUsuń