sobota, 26 grudnia 2009

Sola w szampańskim sosie z czarnym kawiorem

Jest to jedno z moich ulubionych, świątecznych dań, zaraz po barszczu z uszkami oczywiście. Czas przygotowania jest odwrotnie proporcjonalny do efektu końcowego, a uwielbienie w oczach gości bardzo mile łaskocze moją próżność ;) Przy okazji danie jest bardzo eleganckie, więc jak najbardziej nadaje się na wielkie okazje.
Wieki temu, jedliśmy coś podobnego u naszych znajomych. Zapomniałam od razu zapytać panią domu o przepis. Potem kontakt nam się urwał, a my cały czas wspominaliśmy tamtą wspaniałą kolację. Po kilku latach postanowiłam odtworzyć przepis sama. Oto efekty :)

Przepraszam za jakoś zdjęcia, ale jedyne dostępne oświetlenie, jakie miałam do dyspozycji to były świeczki...


Sola w szampańskim sosie z czarnym kawiorem - porcja dla 4 osób:
8 filetów z soli (można zastąpić inną morską rybą o delikatnym smaku)
500 ml bulionu warzywnego
1 pokrojona w kostkę szalotka
150 ml śmietanki 25%
1 kieliszek wytrawnego, białego szampana
1 łyżka klarowanego masła (lub masła z olejem słonecznikowym)
sól
świeżo mielony biały pieprz
słoiczek czarnego kawioru
wykałaczki

Przygotowanie:
Opłukać i osuszyć papierowym ręczniczkiem filety. Jeśli są zbyt duże, przeciąć je wzdłuż. Oprószyć solą i pieprzem. Zwinąć każdy filet w rulonik i spiąć wykałaczką.
Przygotować bulion. W gotującym się bulionie zanurzyć delikatnie ruloniki, zmniejszyć ogień i gotować przez 2-3 minuty. Odsączyć i odstawić na bok.
Zeszklić na maśle poszatkowaną szalotkę i zalać bulionem, w którym gotowała się ryba. Dodać śmietankę i gotować, aż sos zacznie gęstnieć (około 30 minut). Gdy to nastąpi, dodać kieliszek szampana (uwaga! powoduje to burzę w garnku) i gotować jeszcze około 5 minut mieszając, żeby sos się nie przypalił. Doprawiamy do smaku solą i świeżo mielonym pieprzem. Włożyć ruloniki z soli do sosu i podgrzać na małym ogniu przez 2 minuty. Udekorować łyżeczką (łyżką, łychą... w zależności od możliwości ;)) czarnego kawioru. Podawać z bagietką i kieliszkiem szampana.

Smacznego!

Jest to jedna z moich propozycji na menu Kuchni Świątecznej i Noworocznej


RECETTE EN FRANÇAIS: Sole au champagne et caviar noir

13 komentarzy:

  1. Już kiedyś obiecałam sobie, że zrobię to danie, a teraz wpisuję je na listę postanowień noworocznych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem jak smakuje, choć kawioru to ja nie bardzo;)
    Pozdrawiam ciepło w Drugi Dzien Świąt :***

    OdpowiedzUsuń
  3. "1 kieliszek WYRWANEGO, białego szampana"...
    Już brzmi obiecująco! Czyżby ostatni?
    Oj tak, te zwykłe proste rzeczy i ich niezwykły efekt. No i taj jakoś szampańsko noworocznie się zrobiło.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę był tam "wyrwany" szampan ;)?
    Jadłam b. podobnie robionego dzikiego łososia, tylko bez kawioru - przepyszny był. Z kawiorem - DOBRYM! - z pewnością jeszcze lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haniu,
    polecam! Dobre jest bardzo i idę o zakład, że przypadnie Wam do smaku :)

    MAJANO,
    bez kawioru także będzie dobre. Szampana można zastąpić białym, wytrawnym winem. Również serdecznie pozdrawiam :*

    LISICZKO,
    nie dość, że ostatni, to jeszcze trzeba się było o niego bić ;D
    A danie na Nowy Roku w intymnym tête à tête nadaje się świetnie ;) Polecam, trzeba tylko zadbać o odpowiednia ilość szampana, żeby nie doszło do krwawych walk :D !

    PTASIU,
    Było, a jakże :D
    Czasami sobie myślę, że moje literówki mają jakieś głębsze podłoże... Były już gotowane, młode liski i żabki czosnku, no i teraz wyrwany kieliszek szampana... :D
    Hmmm... jak widać, w kuchni już niczego nowego nie da się wymyślić. Wszystko to tylko powtarzanie i interpretowanie istniejących przepisów :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, i ja uwielbiam smietankowo-szampanowy sos! Pychota :) Tyle tylko, ze u nas latwiej o otwarta butelke wina niz szampana ;) A szampan 'marnieje' w piwnicy... Moze powinnam go przetworzyc na litry sosu? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi i wyglada pycha! Jestem rybojadem i wielbicielem bialych sosow. Kupuje od razu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam ten przepis z GP.
    To bardzo eleganckie danie i na pewno pyszne. Do szampana i kawioru - mała czarna i sznur pereł ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja mam świeży słoiczek kawioru w lodówce a w przyportowym sklepie rybnym widziałam świeżą solę;)
    Brak mi tylko szampana, a danie w sam raz dla mnie. Uwielbiam rybę w każdej postaci a w takiej szczególnie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. BEA,
    jak mozna dopuscic do tego, zeby szampan marnowal sie w piwnicy?!? Za 4 dni macie szanse sie poprawic ;D
    Biale wino, te mozesz wykorzystac.

    ARKU,
    ciesze sie, ze pomysl Ci sie podoba. Mam nadzieje, ze bedzie tez smakowac :)

    QUINOAMATORKO,
    i biala roza w zebach ;)

    PAT,
    goraco polecam, zwlaszcza, ze kawior juz masz ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaka szkoda że już po świętach, a ja nie wpadłam wcześniej na ten przepis! No cóż, zanotuję go sobie na następną najbliższą okazję, bo wygląda wyśmienicie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zwykle sobie pochoruję na tę solę... może kiedyś się odważę upiec rybę, która nie będzie stekiem z łososia czy tuńczyka...

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumiem ból dotyczący braku światła ;)
    Dobrze, ze zaprezentowałaś ten przepis, bo jest arcyciekawy.

    calusy noworoczne zasylam zawczasu ;)

    OdpowiedzUsuń