środa, 17 lipca 2013

Mój ulubiony, ostry sos vinaigrette

Mam słabość do ostrych sosów vinegraitte! Uwielbiam takie wyciskające łzy i przeczyszczające zatoki. Jednak takiego sosu nie można podać do każdego rodzaju sałaty. Łatwo może zdominować jej smak i sprawić, że niczego innego poza sosem nie będziecie czuć. Dlatego polecam go używać do sałat  o twardych liściach i o wyrazistym smaku. Świetnie sprawdza się w towarzystwie wszelkiego rodzaju cykorii, liści mlecza lub sałatek na bazie gotowanej fasoli np z suszonymi pomidorami. Rewelacyjnie również smakuje w sałatce ziemniaczanej. Jeżeli dodacie do niego 2-3 łyżki miodu lub cukru trzcinowego, możecie go również użyć do marynowania karkówki pieczonej na grillu. 


Ostry sos vinaigrette:
6 łyżek oliwy
3 łyżki octu z białego wina
1 pełna łyżka ostrej musztardy z Dijon
1 łyżka musztardy z całymi ziarnami gorczycy
1 łyżeczka dobrego keczupu
szczypta cukru
szczypta sól
świeżo mielony czarny pieprz


Przygotowanie:
Musztardę wymieszać z keczupem. Doprawić do smaku i dodać ocet. Cienkim strumieniem wlać oliwę cały czas energicznie mieszając, aby wszystkie składniki dokładnie się połączyły. Gdyby sos był zbyt gęsty, możecie rozcieńczyć do 1-2 łyżkami przegotowanej, gorącej wody.
Sos można przechowywać w lodówce przez 3-4 dni.

Smacznego!

RECETTE EN FRANÇAIS: Ma sauce vinaigrette préférée


10 komentarzy:

  1. Też lubię ostre sosy vinaigrette. Używam bardzo podobnego przepisu, z tym, że zawsze dodaję do niego odrobinę miodu i nigdy nie pojawia się w nim ketchup. Chętnie wypróbuję pomysł z ketchupem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam:)
      Ketczup nadaje mu delikatnej slodyczy i odrobinę przełamuje ostrość musztardy

      Usuń
  2. Agnieszko jakie piekne zdjecie!!:-)
    Uwielbiam vinaigrette, ale z ketchupem jeszcze nie bylo;-) Dobrze ze mam jeden wlasnej produkcji;-))
    na pewno wkrotce wyprobuje twoja wersje!
    Pozdrawiam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dziękuję :)
      Jak już wcześniej pisałam, polecam. Natomiast jeśli mogę coś zasugerować, to polecam keczup tej najbardziej znanej marki, najlepiej wersje dla dzieci ze zmniejszoną ilością cukru. Z domowym, choć takowy uwielbiam, sos ma inny smak. Może wypróbuj taki i taki. Sama zdecydujesz, który smakuję Ci bardziej :)
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  3. No to mam jeszcze jeden przepis z keczupem do kolekcji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A te inne u Ciebie na blogu?
      Chętnie wypróbuję :)

      Usuń
  4. Fajny przepis. Zjadłabym z pyszną sałatką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majano, to chyba nie problem ;) ?
      Miłego WE :)

      Usuń
  5. Żabka, to prawie taki jak do tej boskiej sałatki z mlecza, nie? Robiłam ją kilka razy wiosną i wszyscy cmokali nad sosem, że pyszny taki :)))

    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Sprawdzimy wiosną to cmokanie :))))

    OdpowiedzUsuń