środa, 26 grudnia 2012

Insalata russa di Zia Cri

- Ho fatto l’insalata russa. Volete venire? - zapytała wesołym głosem Cristina. 
Po 10 minutach byliśmy w kuchni Cri zastanawiając się co to takiego ta sałatka ruska...
- Questa non è una insalata russa, è una insalata polacca! - zakrzyknęłam moim mocno łamanym włoskim, rozpoznając w salaterce naszą poczciwą sałatką warzywną
Potem przez lata, gdy tylko była ku temu okazja, wykłócaliśmy się z Cri o pochodzenie sałatki warzywnej. Koniec końców, aby wilk był syty i owca cała, nazwaliśmy ją sałatką ZiiCri :) Bo tak naprawdę taką sałatką robiła tylko i wyłącznie ona...
Sałatka warzywna, to jedno z tych banalnych dań, po spróbowaniu którego można zwątpić w zdolności kulinarne kucharza... Może być mdła i bez smaku. Jednym słowem może być tak obrzydliwa, że przez następne lata będziemy obchodzić ją szerokim łukiem. Może być również majstersztykiem sztuki kulinarnej. Wszystko zależy od jakości składników i odpowiedniego ich doprawienia, oraz majonezu. Ten ostani musi być domowy!
Sałatka ZiiCri gości na naszym stole dwa razy do roku. Na Wigilię i Sylwestra. Zdarzało się, że przygotowywaliśmy ją w ilościach hurtowy - kiedyś wyszło nam ponad 4kg. Wszystko znikło w mgnieniu oka i jeszcze dosyłam burę od przyjaciół, że ośmieliłam się zaproponować opuszczającym wcześniej imprezę, porcją na wynos :)


Warzywna sałatka ZiiCri - porcja dla 4 osób
6 marchewek
4 średniej wielkości ziemniaków (koniecznie wybierzcie odmianę, która nie rozpada się w podczas gotowania)
2 spore kwaśne jabłka
1 mały seler (opcjonalnie)
6 jajek
250 g mrożonego, zielonego groszku (poszukajcie odmiany o bardzo mały ziarenkach - extra fin, która powinna być w ofercie Bonduelle)
150 g kaparów w occie
100 g ostrych korniszonów
1 słoik pikli w occie (zestaw klasyczny: marchew, cebula, korniszony, papryka, małe kukurydze w kolbach)
ostra musztarda z Dijon
świeżo mielony czarny pieprz
sól

majonez – wszystkie składni powinny mieć temperaturę pokojową:
3 żółtka
375 ml oleju słonecznikowego
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki ostrej musztardy z Dijon
sól

Przygotowanie :
Zacząć od przygotowania majonezu. Wszystkie składniki majonezu poza olejem przełożyć do miksera. Zostawić na 5-10 minut. Zmiksować. Gdy składniki się połączą, wlewać cienkim strumienie olej nie przestając ubijać. Gdy cały olej zostanie już wchłonięty i majonez zgęstnieje, kontynuować ubijanie jeszcze przez kilkanaście sekund. Gotowy majonez przykryć i odstawiać do lodówki.
Ziemniaki, marchewki i seler umyć. Nie obierać! Zalać zimną wodą, zagotować, zmniejszyć ogień i gotować, aż warzywa zmiękną. Uważać, żeby nie rozgotować warzyw, które powinny być ugotowane al dente! Odcedzić warzywa, odstawiać do ostygnięcia.
Zielony groszek zblanszować (2-3 minuty) w gotującej się, osolonej wodzie. Odcedzić, przelać zimną wodą i zostawiać do obcieknięcia.
Jajka ugotować na twardo w zimnej wodzie – 16 minut. Zalać zimną wodą i zostawić do ostygnięcia.
Warzywa obrać i pokroić w średniej wielkości kostkę. Dodać odcedzone i pokrojone w średniej wielkości kostkę korniszony oraz pikle, odsączone i osuszone kapary, zielony groszek oraz grubo poszatkowane jajka oraz obrane i pokrojone w kostkę jabłka.
Dodać majonez, delikatnie wymieszać uważając, aby nie rozgnieść warzyw i jajek. Doprawić do smaku solą, świeżo mielonym pieprzem oraz ostrą musztardą. Sałatka powinna mieć ostry, wyrazisty smak.
Odstawić do lodówki na minimum 24 godziny.

Smacznego!



RECETTE EN FRANÇAISInsalata russa di ZiaCri

16 komentarzy:

  1. w Polsce znałam ja jako sałatkę włoską, we Francji chodzi jako rosyjska ;D
    jak zwał tak zwał, uwielbiam.
    chyba każdy ma swój patent na te sałatkę, ja zamiast cebuli daje pory, nie korniszony tylko swojskie kiszone. bez pikli, kaparów za to koniecznie jabłko i korzeń pietruszki. często robię z kukurydza i obowiązkowo grzybki w occie. natomiast nie uznaje dodatków wędlin bo i takie wersje próbowałam.
    nie jestem ortodoksyjna w kwestii majonezu ale jeżeli kupny to tylko Winiary, francuskich majonezów nie tykam, sam kwach i OGM.
    moja francuska rodzina tez uwielbia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z kolei nigdy nie dodaję cebuli
      pietruszki również nie
      a o dodatek wędliny pominę milczeniem...

      moja, nie tylko zresztą rodzina, też :)

      Usuń
  2. Lubię te sałatkowe wpisy. W dzieciństwie i wczesnej młodości lubiłam porównywać przepisy na tę sałatkę w różnych domach - różniły się składem majonezu, dodatkiem korzenia pietruszki, grzybków marynowanych, fasoli zamiast groszku... Zapytałam znajomą Szwajcarkę, czy lubi polską jarzynową sałatkę, a ona na to, że nie bardzo, bo jadała ją w Rosji... To jest zapewne sałatka polska i rosyjska, ale znana bardziej jako rosyjska, często z dodatkiem pieczonego mięsa (cielęcina albo drób). A włoska, bo z włoszczyzny, a nie z Włoch ;) Ja ją nazywam sałatką jarzynową, a moja koleżanka - rosołową... I koniecznie z jabłkiem i grzybkiem zamiast pikli i z porem, jak u leloop :)
    Ech, niech Święta gasną powoli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anniu polecam kapary. Wspaniałe współgrają z innymi warzywami :)

      Usuń
  3. Sałatka warzywna to rzeczywiście ciekawa potrawa. Wydaje się banalna, a tak naprawdę wymaga niezłego wyczucia smaków. Idealna sałatka to taka, w której wszystkie smaki się równoważą i uzupełniają wzajemnie. W mojej oprócz ziemniaków, marchewki, pietruszki, selera, groszku i jajek, lądują jeszcze pory, czerwona papryka, jabłko, kukurydza i obowiązkowo ogórki kiszone. Do tego dobry majonez i odrobina musztardy...
    Nie lubię w niej za to śledzi, wędlin i cebuli...
    Dobrze zrobiona to majstersztyk :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie na takiej sałatce nie jeden się potknął...
      sałatka z śledziem to śledziowa
      z wędliną to śmieciowa ;)
      ta jest jedynie z warzywami i jajkiem!

      również pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Robiłam sałatkę z pamięci i widzę, że pominęłam kapary, jabłka i pikle. Dodałam jednak dobre korniszony i ukręciłam sama majonez. Szkoda, że w tym roku nie będzie zbiorowego krojenia i kręcenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam sałatkę jarzynową. Co roku robię na święta, tylko w tym roku jakoś nie zrobiłam. Miałam mnóstwo innego jedzonka.
    Nigdy nie dodawałam kaparów ani pikli, ale chyba wypróbuję wersję ZiiCri.
    Do sałatki zwykle majonez kupuję,ale wiesz to świetny pomysł, by zrobić swój.:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majano, koniecznie! jestem pewna, że Ci będzie smakować. A zrobienia domowego majonezu zajmuje 15 minut. Polecam :)

      Usuń
  6. A, tu mnie masz - jak ja tęsknię za sałatką warzywną! Koniecznie z ogórkiem kiszonym i bez śmieci typu wędlina, czy śledzie, brr... Warzywna, to warzywna. I nawet majonez nie musi być domowy, pół życia jadłam ją z Kętrzyńskim, moim ulubionym. Ale dobrze, ostatecznie możesz mi ją zrobić z domowym, jeśli się kiedyś spotkamy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. i jest to najlepsza sałatka jaką kiedykolwiek jadłam. Chyba te kapary i marynaty sprawiły, że smakowała mi bardziej od wszyskich innych sałatek (a próbowałam ich sporo). O dziwo, znajomi ze wsi, których wszystko niemiejscowe i nietradycyjne kłuje w zęby też ją jedli i przeżyli :D (pytając jednocześnie o przepis).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Fajnie :)
      Może dlatego, że ona prawie rzymska, ta sałatka, więc nie znowu taka strasznie obca ;)

      Usuń