Keks dobry na wszystkie okazje. Na ciepło podany z sałatą, może stanowić pełny posiłek. Świetnie się sprawdza w czasie pikników oraz w podróż zamiast kanapek. Można też pokroić keks na mniejsze kawałki i podać jako zakąskę do aperitifu.
Przygodę z wytrawnymi keksami zaczęłam od przepięknie zielonego keksu z pesto i pistacjami. Od tamtej pory mocno zmodyfikowałam oryginalny przepis*. Zaczęłam eksperymentować z dodatkami, przyprawami oraz sposobem przygotowania. Wystarczy popuścić wodze fantazji, a za każdym razem będzie mieli okazję spróbować niby taki sam, a jednak zupełnie inny keks :)
A teraz przejdźmy do konkursu - to wytrawne ciasto nie ma nic wspólnego z tradycyjnym keksem, dlatego jego nazwa wprowadza w błąd. Ja używam nazwy cake, która po prostu określa ciasto pieczone w keksówce. Zastanawiam się jak nazwać po polsku tego rodzaju wypieki i przyznam się szczerze, że nic sensownego nie przychodzi mi do głowy. Chętnie poznam Wasze pomysły. Proponuję, abyśmy wspólnie wybrali, spośród wszystkich Waszych propozycji, najfajniejsza nazwę. Propozycję proszę wpisywać w komentarza do 9 maja, do północy. Potem zrobimy głosowanie. Trzech autorów, którzy uzyskają największą liczbę głosów, otrzyma w nagrodę słoiczki wypełnione solonymi kaparami, bez których nie można się obejść we włoskiej kuchni. Zapraszam :)
Wytrawny, cytrynowy keks ze szparagami – 30 cm długości keksówka:
200 g pszennej mąki
100 g parmezanu
70 g gruyère’a
100 mleka
50 ml oliwy
2 żółtka
1 opakowanie suszonych drożdży (używam Dr. Oetkera)
garść orzeszków pinii
pęczek natki
pęczek zielonych szparagów
otarta skórka z jednej cytryny
sól
świeżo mielony czarny pieprz
szczypta ostrej papryki
szczypta cukru
Przygotowanie:
Cytrynę sparzyć i bardzo dokładnie umyć. Zetrzeć skórkę. Zetrzeć sery. Szparagi umyć i osuszyć. Odłamać twarde końce.
Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami i cukrem. Żółtka ubić z mlekiem i oliwą, połączyć z mąką. Dokładnie wymieszać. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsca (około półtorej godziny). Dodać sery, skórkę z cytryny, orzeszki pinii i poszatkowaną natkę. Ponownie wymieszać. Doprawić do smaku. Keksówkę wysmarować masłem lub wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać do formy 1/3 ciasta, ułożyć szparagi, przykryć kolejną warstwa ciasta i ponownie ułożyć szparagi. Przykryć resztą ciasta. Oprószyć orzeszkami pinii. Piec około 50 min w nagrzanym do 180°C piekarniku (do suchego patyczka)
*oryginalny przepis pochodzi z książki „Quiches, cakes & compagnie”
Smacznego!
RECETTE EN FRANÇAIS: Cake aux asperges et citron
Przygodę z wytrawnymi keksami zaczęłam od przepięknie zielonego keksu z pesto i pistacjami. Od tamtej pory mocno zmodyfikowałam oryginalny przepis*. Zaczęłam eksperymentować z dodatkami, przyprawami oraz sposobem przygotowania. Wystarczy popuścić wodze fantazji, a za każdym razem będzie mieli okazję spróbować niby taki sam, a jednak zupełnie inny keks :)
A teraz przejdźmy do konkursu - to wytrawne ciasto nie ma nic wspólnego z tradycyjnym keksem, dlatego jego nazwa wprowadza w błąd. Ja używam nazwy cake, która po prostu określa ciasto pieczone w keksówce. Zastanawiam się jak nazwać po polsku tego rodzaju wypieki i przyznam się szczerze, że nic sensownego nie przychodzi mi do głowy. Chętnie poznam Wasze pomysły. Proponuję, abyśmy wspólnie wybrali, spośród wszystkich Waszych propozycji, najfajniejsza nazwę. Propozycję proszę wpisywać w komentarza do 9 maja, do północy. Potem zrobimy głosowanie. Trzech autorów, którzy uzyskają największą liczbę głosów, otrzyma w nagrodę słoiczki wypełnione solonymi kaparami, bez których nie można się obejść we włoskiej kuchni. Zapraszam :)
Wytrawny, cytrynowy keks ze szparagami – 30 cm długości keksówka:
200 g pszennej mąki
100 g parmezanu
70 g gruyère’a
100 mleka
50 ml oliwy
2 żółtka
1 opakowanie suszonych drożdży (używam Dr. Oetkera)
garść orzeszków pinii
pęczek natki
pęczek zielonych szparagów
otarta skórka z jednej cytryny
sól
świeżo mielony czarny pieprz
szczypta ostrej papryki
szczypta cukru
Przygotowanie:
Cytrynę sparzyć i bardzo dokładnie umyć. Zetrzeć skórkę. Zetrzeć sery. Szparagi umyć i osuszyć. Odłamać twarde końce.
Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami i cukrem. Żółtka ubić z mlekiem i oliwą, połączyć z mąką. Dokładnie wymieszać. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsca (około półtorej godziny). Dodać sery, skórkę z cytryny, orzeszki pinii i poszatkowaną natkę. Ponownie wymieszać. Doprawić do smaku. Keksówkę wysmarować masłem lub wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać do formy 1/3 ciasta, ułożyć szparagi, przykryć kolejną warstwa ciasta i ponownie ułożyć szparagi. Przykryć resztą ciasta. Oprószyć orzeszkami pinii. Piec około 50 min w nagrzanym do 180°C piekarniku (do suchego patyczka)
*oryginalny przepis pochodzi z książki „Quiches, cakes & compagnie”
Smacznego!
RECETTE EN FRANÇAIS: Cake aux asperges et citron
A Ty wiesz, że to niezły pomysł z tym konkursem? Nazwa zostanie wybrana i blogowa społeczność kulinarna też będzie mogła używać określenia. Zaraz siadam i wytężam umysł co by tu zaproponować.
OdpowiedzUsuńAle cudo!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubie cakes wytrawne; sama nie raz sie zastanawialam, jak nazwac by je po polsku. Wydaje mi sie, ze zaproponowana przez Ciebie nazwa jest strzalem w dziesiatke - ksztaltem przeciez przypomina nasz slodki keks. Moze wiec po prostu wytrawny keks ?
OdpowiedzUsuńNo dobra, ja na cito i wesoło rzucam słowa cięcie-gięcie: "wytrawniec"; "wytrawiec" czy "wytrawnik" - zamiast z keksem kojarzy się z trawnikiem, hihihi.
OdpowiedzUsuńja proponuję "upstrzony" lub "pstrokaty" :)
OdpowiedzUsuńHehe paniesz jak zobaczysz co pieke w weekend :D
OdpowiedzUsuńNormalnie nie podam linku do Ciebie chyba :D:D:D:D
Wiesz co ja nad nazwa sie sama zastanawialam i nigdy nic sensownego nie wymyslilam :P
Dla mnie jest to po prostu slone drozdzowe ciasto lub wytrawne drozdzowe ciasto - no to sie popisalam kreatywnoscia nie? :)
Moj pierwszy taki keks byl z serem gorgonzola i oliwkami.
OdpowiedzUsuńCo do nazwy to nie mam pomyslu, ale ciesze sie, ze zaczynamy sie nad takimi rzeczami zastanawiac. Ostatnio widzialam "jajka poszetowe" gdzies w blogosferze. Dziwie sie rowniez, gdy niektorzy uparcie uzywaja krem freszu jak mozna powiedziec smietana. Albo pain au levain? A Przeciez to chleb na zakwasie ? Czy tez sie myle ?
Ja bym powiedziała: chlebek. Ew. szybki chlebek.
OdpowiedzUsuńCo do creme fraiche, o której pisze Miss Coco, technicznie rzecz biorąc to śmietana, ale różni się i od naszej kwaśnej śmietany, i od śmietanki.
Pysznie wygląda ! Chętnie bym spróbowała takiego wytrawnego keksa:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, mi się podoba nazwa keks, czy on wytrawny czy słodki, to ładnie brzmi po prostu keks :)
Pozdrawiam cieplutkO:)
na konkursowe zadanie.. pomysłów brakuje. ale pierwsze co mi przyszło na myśl - chlebek.
OdpowiedzUsuńpyszne zdjęcie.
FOREMKOWIEC! :)
OdpowiedzUsuńTaka nazwe uzyje w weekendowym wpisie na blogu :D
Przyznaję, że to fantastyczny pomysł i z przyjemnością wypróbuję jak tylko kupię szparagi. Na prawdę, fenomenalny keks :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wygląda :) Ja mam podobny problem z nazewnictwem, np. gdy mowa o chlebku bananowym, to niewtajemniczeni nie kumają, że to ciasto! A z kolei keks ze szparagami może się laikowi też źle kojarzyć, bo jak to, słodkie i ze szparagami? Dlatego używam tych nazw na odwrót - chlebek bananowy w domu nazwę keksem, a keks szparagowy - chlebkiem szparagowym. Ot, co :)
OdpowiedzUsuńKuksaniec ;-) (dla żołądka miły...)
OdpowiedzUsuńAnoushko, to nam ćwieka zabiłaś tym konkursem! :) Ni to chlebek ni to ciasto, niby ciasto a na słono z warzywem.. Chlebek-warzywniak może? ;D Foremkowiec Polki mi się podoba :) Jak opuści nas to niskie ciśnienie skutecznie blokujące myślenie i kojarzenie, to może jeszcze coś wymyślę do niedzieli :)
OdpowiedzUsuńA ja tak z innej bajki, nie konkursowo. Wszak mamy seson szparagowy. W zeszłym roku miałaś przepis na frittatę, którą robiłaś jak ci zostały fettuccine z zielonymi szparagami, śmietaną, bazylią i zieloną pietruszką.
OdpowiedzUsuńJa poproszę przepis na takie fettucine :)
Może keksowiec?
OdpowiedzUsuńDrożdżowiec, w tym przypadku drożdżowiec-szparagowiec, albo drożdżownik, tutaj drożdżownik-szparagownik ;)
OdpowiedzUsuńA ja uważam, ze warzywniak bedzie odpowiedni:P Pozdrawiam ciociu:P
OdpowiedzUsuńteraz mi do głowy drożdżak przyszedł, ale to może wywoływać nieciekawe skojarzenia z pewnymi grzybami. ;)
OdpowiedzUsuńvegekeks? ale to niekoniecznie po polsku... a więc - chlebeks! ^^
dziekuje za wszystkie propozycje propozycje! zaraz przygotuje glosowanie :)
OdpowiedzUsuńAGA,
OdpowiedzUsuńpostaram sie wrzucic przepis jeszcze dzis :)
Zgrywusek :)
OdpowiedzUsuńMoże szparagowiec? :)
OdpowiedzUsuńej Wy tam, od Upstrzonego :) Kompjuter Wam sie zacial, czy cus ?
OdpowiedzUsuńHa, konkurs na nazwe, to jest mysl :-)
OdpowiedzUsuńForemkowiec bym wybrala, a moze foremkowiec wytrawny - ale sie popisala, ale dobrze sie tu bawie Anoushko :-)
łomatko, jak tu u Ciebie pysznie!
OdpowiedzUsuńzapiera dech.
pozdrawiam