środa, 28 stycznia 2009

Kiszone cytryny

Lubię pomarańcze i mandarynki. Od czasu do czasu zjem grapefruita. Natomiast nie wyobrażam sobie życia bez cytryn. Podobnie zresztą jak bez pomidorów, o czym już wiecie :)
Cytryny to jedyny owoc cytrusowy, który zawsze muszę mieć w lodówce, w dużych ilościach... Nigdy przecież nie wiadomo, kiedy może się przydać. Kotleciki z jagnięciny marynowane z plasterkami cytryny, ząbkami czosnku i dużą ilością mięty to już klasyka w naszej rodzinie. Sok z cytryn dodaję do ciast i deserów. Skrapiam nim sałaty. Nie ma nic lepszego niż twarde, gorzkawe liście scaroli skropione sokiem z cytryny i oliwą o ostrym smaku. Owoce morza lubią dodatek soku z cytryny, a co za tym idzie, ja je też bardzo lubię. Makaron z parmezanem i cytryną należy do moich ulubionych. Podobnie zresztą jak ravioli w cytrynowo–śmietanowym sosie. Dałabym się pokroić za kawałek sernika lub cheesecake'a z dodatkiem skórki cytrynowej :) W upalne dni popijamy domową, cytrynową lemoniadę z dodatkiem ziół takich jak mięta, tymianek, melisa, werbena czy trawa cytrynowa. I oczywiście kiszę cytryny, gdy tylko nasi włoscy przyjaciele obdarują nas cytrynami prosto z ich drzewka. Potem nadziewam nimi kurczaka. Piekę na nich turbota. Dodaję do szaszłyków i tadżinów :) Polecam!


Kiszone cytryny:
8-10 cytryny, najlepiej niepryskanych
8-10 garści gruboziarnistej soli morskiej
sok z 3-4 cytryn
2 laski cynamonu
oliwa

Przygotowanie:
Cytryny wyszorować pod gorącą wodą. Bardzo dokładnie osuszyć. Przekroić na ćwiartki tak, aby pozostały połączone u podstawy. Rozchylić ćwiartki cytryn i nasypać do środka garść soli. Układać owoce jak najściślej w słoiku. Dodać laski cynamonu i zalać sokiem z cytryny. Na wierzch wlać trochę oliwy. Zamknąć słoik i odstawić w ciemne, chłodne miejsce na przynajmniej miesiąc. Po otwarciu przechowywać w lodówce.

Smacznego!


RECETTE EN FRANÇAIS: Citrons Confits

19 komentarzy:

  1. Anoushko! Nie masz serca! No nie masz! Poraz kolejny czytam Twoje słowa o cytrynach z drzewka włoskich przyjaciół. A u nas tylko te pryskane. :( Jestem w nieustającej desperacji odkąd przysłałaś mi maila z przepisem... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Cytryny - uwielbiam po prostu. Nawet mój blog miał się nazywać cytryna i wanilia, bo to moje dwa ulubione smaki... A ten zapach ścieranej do sernika skórki cytrynowej... Ech!

    OdpowiedzUsuń
  3. MALGOSIU,
    ja bym chętnie Ci te kiszone (albo i nie) cytryny przysłała... tylko nie wiem jak. Ale się dowiem i coś wymyślę:)

    AN-NA,
    masz rację, zapach ścieranej skórki cytrynowej jest the best :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co ja bym dała za takie cytrynki... Przepis super, tylko że skazana jestem na chemię i opryski :( Tylko pozazdrościc. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anoushko, cudowne cytryny i takie piękne :) Nie mogę doczekać się teraz przepisów z nimi :) Jak tylko wyzdrowieję i przestanę truć się antybiolami, to pełną parą wracam do moich ulubionych cytryn, bo i mi się ostatnio kurczak nadziewany cytrynami zamarzył :) Ciekawa jestem ogromnie Twojego przepisu, bo Twoje cukinie z cytrynami były wyborne :*

    Buziaczki :***

    OdpowiedzUsuń
  6. a komuś bezmięsnego i bezrybnego przydałyby się takie cytryny?
    Bo tak się mi podobają ,ojej jak podobają,a ja tak lubię robic przetwory :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam zapach cytryn! Nie robie przetworow gdyz nie mam na nie absolutnie miejsca, ale gdy tylko zmienimy mieszkanie obiecuje sobie zabrac sie za nie. I mam nadzieje, ze niepryskane cytryny tez zajde.

    OdpowiedzUsuń
  8. Heheh biedna ta cytryna taka skitraszona:)))) Ale zdjecie rewelacja. Jak zawsze zreszta.
    Buzia!

    OdpowiedzUsuń
  9. "Potem nadziewam nimi kurczaka. Piekę na nich turbota. Dodaję do szaszłyków i tadżinów"


    Jezusmarja!Dziewczyno!
    Kiedy ten obiad?Kiedy?Kurczak!Turbot!Tadzin!
    Kiedy, kiedy sie pytam?!?
    Bo bede.....;P

    OdpowiedzUsuń
  10. O matko i córko! Zwariowała! ;-))

    OdpowiedzUsuń
  11. KASIU,
    Zgadza się te pryskane cytryny to straszne świństwo :( choć pewnie można je jakoś wymyć, przynajmniej w części.

    TLI,
    Przede wszystkim życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i... kuchni :-*
    Kurczak nadziewany cytrynami to chyba najprostsze danie jakie robię. Postaram się szybko wrzucić przepis.

    MARGOT,
    Oczywiście! Na przykład Tili podawała przepis na cukinie z kiszonymi cytrynami alla Żabka :) Polecam! Bodajże Hela lub SiostraHeli podawała na GP przepis na marokańską sałatkę z pomidorami i kiszonymi cytrynami. Niebo w głębie. Poza tym jeżeli chcesz mogę, przy okazji, wyszperać jakieś przepisy wege z kiszonymi cytrynami.

    EWA,
    Życzę w takim razie szybkiej przeprowadzki do nowego mieszkania i dużej spiżarni na przechowywanie tych wszystkich zaplanowanych przetworów :)

    POLKA,
    Skitraszona cytryna?
    Czekaj, ja Ci pokażę !
    :-D

    PAT,
    A na kiedy mam robić?
    Czekamy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W sensie chetenie sie Nia (ta cytryna) zajme bo ona taka... sympatyczna sie wydaje :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ano sympatyczna jest, fakt!
    Tak ładnie lśni :)

    OdpowiedzUsuń
  14. muszę poszukać te przepisy co polecasz ,ale oczywiście jakby się kiedyś chciało Anoushka, trochę poszukać coś wege ,to bardzo dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anoushko - muszę i ja w końcu zrobić... A co do transportu do Polski... zapytam ojca, czy przez Austriaków nie dałoby rady przesłać na jego nazwisko paczki z naklejką ostrożnie...

    Margot: świat książki wydał kiedyś piękną książkę "Smaki świata" właśnie dla wegetarian - tam jest kilka przepisów z cytrynami...

    OdpowiedzUsuń
  16. Pinos ,a jak wygląda okładka tej książki ?mogę prosić jakiś link ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Margot: tu ją nawet sprzedają:
    http://www.allegro.pl/item540576168_smaki_swiata_nowa_hit_wydawniczy_od_5_zl.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Piekne! tez sie zastanawialam wlasnie do czego procz miesa moglabym ich uzywac ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. w Smakach świata jest przepis na kuskus z quarzazate.

    OdpowiedzUsuń