poniedziałek, 4 lutego 2008

Jabłka w cieście

W niedzielę wspólnie przygotowujemy śniadanie, które często zdarza nam się spożyć... w porze obiadu :)
Zaczynamy zawsze od kawy. Podczas gdy ja delektuję się moim wielkim kubkiem kawy z mlekiem, Phil pochłania 5 espresso. Zazwyczaj w tym momencie pojawia się nasz niedzielny dylemat... «Co będziemy jeść na śniadanie?», po którym następuje długa debata mająca na celu wskazanie pomysłu, który przypadłby do gustu obydwojgu. Na szczęście 9 razy na 10 wygrywam ja, gdyż w przeciwnym razie co niedziela jedlibyśmy jajka na bekonie, lub o zgrozo!, wędzonego węgorza... ;-)



Porcja dla 4 osób:
4 dorodne, kwaśne jabłka
200 g mąki
100 ml mleka kokosowego
2 jajka
2 łyżki brązowego cukru
szczypta soli
olej do smażenia

Przygotowanie:
Obrać, wydrążyć i pokroić na dość grube plastry jabłka. W salaterce ubić jajka z cukrem, dodać mleko kokosowe, sól oraz przesianą mąkę. Dokładnie wymieszać, tak aby ciasto było gładkie i błyszczące. Ciasto powinno mieć konsystencje trochę gęstszą, niż ciasto naleśnikowe.
Plastry jabłek nabijać na widelec i zanurzać w cieście. Smażyć na złoty kolor z każdej strony na dobrze rozgrzanym oleju. Odkładać na papierowy ręcznik, aby obciekły z nadmiar tłuszczu.
Podawać gorące posypane cukrem z dodatkiem grubo mielonej kory cynamonowej lub skropione syropem klonowym wymieszanym ze świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny.

Smacznego :)


RECETTE EN FRANÇAIS: Beignets aux pommes

1 komentarz:

  1. uwielbiam wędzonego węgorza ale dla takich pyszności czasem bym mogła z niego zrezygnować

    OdpowiedzUsuń