Słodka beza, waniliowe lody, smażone banany oraz solony karmel. To połączenie idealne. Wszystko ma tutaj swoje miejsce, uzupełnia się, przenika. To małżeństwo doskonałe!
Bezy mają w sobie coś takiego, że nie można poprzestać na zjedzeniu jednej. Bezwiednie wyciąga się rękę po następną, jeszcze jedną, aż w końcu wszystkie znikną. Zawsze mnie zastanawiało, co powoduje, że tracimy dla nich głowę. Słodka, chrupiąca skórka i ciągnący się środek? Uzależnienie od cukru? Ich nieskazitelnie biały kolor? A może wszystko po trochu?
Lody waniliowe kojarzą mi się z dzieciństwem i wakacjami nad Liwcem. Przy wejściu do ośrodka wczasowego stała niepozorna budka. Zielona, zbita z drewnianych desek. Sprzedawano w niej najlepsze waniliowe lody na świecie. Po powrocie do domu cały rok marzyłam o smaku tych lodów i odliczałam dni do kolejnego wyjazdu nad Liwiec. Co było w tamtych lodach? Wspomnienie szczęścia i beztroskich chwil? Nie mam pojęcia, jednak gdy dziś jem lody waniliowe bezwiednie powracam w myślach do tamtych chwil.
Z kolei smażone banany przywodzą na myśl dalekie podróże, wspaniałe, nieoczekiwane spotkania przy szklaneczce bursztynowego rumu i rozmowy do świtu. To poznawanie świata i samych siebie.
Solony karmel jest kropką nad i. Łączy, dodaje mocy i wywołuje błogi uśmiech na twarzy.
Bezowy tort lodowy ze smażonymi bananami i solonym karmelem - porcja dla 8 osób:
Bezy:
200 g białek (w zależności od wielkości jajek 5-6 białek)
200 g cukru
200 g cukru pudru
1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
Smażone banany:
3 banany
3 łyżki brązowego cukru
2 łyżki rumu
1 łyżka masła
1 łyżka soku z cytryny
Solony karmel:
50 g cukru
25 ml śmietanki
20 g masła
1 łyżka wody
pół łyżeczki soli
Bita śmietana:
300 ml śmietanki o zwartości 25% tłuszczu
1 łyżka cukru pudru
ziarenka z jednej laski wanilii
Oraz:
500 ml ulubionych lodów waniliowych
Przygotowanie:
Białka wymieszać z sokiem z cytryny i ubić pianę. Gdy piana stanie się sztywna, dodawać po jednej łyżce cukru, cały czas ubijając na najsilniejszych obrotach, aż cały cukier się rozpuści, a piana stanie się błyszcząca. Zmniejszyć obroty, dodać cukier puder i dokładnie wymieszać. Szprycę napełnić ubitymi białkami i odstawić na bok.
Blachy wyłożyć papierem do pieczenia, na którym zostały narysowane ołówkiem koła o średnicy około 20 centymetrów. Przy pomocy szprycy uformować z białek dwa blaty. Z reszty piany wycisnąć małe bezy do udekorowania tortu.
Blachy wstawić do nagrzanego 100°C do piekarnika. Piec z termoobiegiem przez półtorej godziny. Bezy zostawić do ostygnięcia w zamkniętym piekarniku.
Masło rozpuścić na patelni, dodać rum, cukier oraz sok z cytryny. Pokrojone w plastry banany usmażyć na złoty kolor. Odstawić do ostygnięcia.
Przygotować solony karmel. Wsypać cukier do garnka z grubym dnem. Dodać wodę i wymieszać. Ustawić na silnym ogniu. Nie mieszać! Gdy cukier się rozpuści i zacznie wrzeć, zmniejszyć ogień i gotować do momentu, aż nabierze bursztynowego koloru. Ostrożnie, uważając, żeby się nie poparzyć, zdjąć garnek z ognia. Dodać pokrojone w kawałki masło i dokładnie wymieszać. Dodać śmietankę i ponownie wymieszać. Odstawić do przestygnięcia.
Laskę wanilii rozciąć na pół, wyskrobać ziarenka i dodać wraz z cukrem pudrem do bardzo zimnej śmietany. Ubić na najwyższych obrotach uważając, aby jej nie zwarzyć. Odstawić do lodówki.
Delikatnie przenieść pierwszy blat na talerz, wyłożyć lody waniliowe i delikatnie przykryć drugim blatem. Na samej górze rozłożyć równomiernie bitą śmietanę. Na środku ułożyć smażone banany. Po bokach udekorować małymi bezami. Wstawić do zamrażalnika. Wyjąć na 10 minut przed podaniem i polać solonym karmelem.
Smacznego!
RECETTE EN FRANÇAIS: Gâteau glacé aux meringues, bananes et caramel salé.
To wydaje mi się deserem idealnym. Wyobrażam sobie całkowicie obłędny smak.
OdpowiedzUsuńŻaba, jak myślę racjonalnie, to w tym cieście to jest normalnie dawka śmiertelna cukru:D , ale jak widzę te twoje zdjęcia(rewelska) i pomyślę ,że uwielbiam domowe bezy( na szczęście robię je nie za często bo bym się rozbestwiła), pieczone(smażone) banany, solony karmel , bitą śmietaną i lodami tez nie pogardzę to rozum i rozsadek mam gdzieś , ja chce to ciasto , ja chcę
OdpowiedzUsuńAluś, przy takich deserach należy wyłączyć opcję racjonalnego myślenia!
UsuńTrzeba jeść i się nie zastawiać :)
Żabo, to takie nowoczesne to małżeństwo, 4-osobowe :D Ale że doskonałe to nie mam wątpliwości!
OdpowiedzUsuńRety, ja mam olbrzymią tolerancję na nadmiar cukru, ten tort normalnie aż krzyczy żeby go czym prędzej zrobić i zjeść :)))
:*
dla niektórych wrę perwersyjne ;)
Usuńcukier to biała śmierć, ale przynajmniej umiera się z uśmiechem na twarzy ;D
Takie małżeństwo to ja rozumiem, nic tam nie brakuje! Normalnie rozkosz, smaku oczywiście :) Bezowouzależniona jestem :)
OdpowiedzUsuńmnie się zawsze wydanie, że na jednej bezie mogę poprzestać, a potem siadam i zjadam je wszystkie nie wiedząc kiedy to się stało... :)
UsuńJuż wiem, że mi będzie smakować!
OdpowiedzUsuńzrobiłaś?
Usuń:)
Wygląda obłędnie a smakuje pewnie jeszcze lepiej... Podoba mi się połączenie zupełnie różnych smaków - słonego ze słodkim i tego co smażone z tym co mrożone :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCudne, taka kulinarna rozpusta...
OdpowiedzUsuńnie da się ukryć ;)
UsuńTakiego małżeństwa chcę :D
OdpowiedzUsuńnic prostszego ;)
UsuńOj, pozarlabym kawalek takiego idealnego malzenstwa :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
UsuńChcę, chcę, chcę!! Cudowność!
OdpowiedzUsuńczy mam zapisać na listę do zrobienia?
Usuń:)
Jakie cudo! I przepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
miło mi :*
UsuńZaba, to straszne kusic bezami i jeszcze sama piszesz, ze nie mozna poprzestac na jednej, a do tego stawiasz sluszna diagnoze "uzaleznienie od cukru" i dorzucasz solony karmel - zgroza :))) Usciski sle!
OdpowiedzUsuńjak szaleć to szaleć ;)
Usuń:*
nie mogę się napatrzeć , to małżeństwo mnie zafascynowało, chętnie zjadłabym choć kawałeczek :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudownie podane!
OdpowiedzUsuńAch gdybym tak lubiła piec i gotować :) W związku z tym że nie lubię będę się u Ciebie zachwycać zdjęciami :)
dziękuję i zapraszam :)
Usuńpatrzenie jest zdecydowanie bardziej bezpieczne... dla zdrowia i wąskiej talii :)
Brzmi wspaniale! :)
OdpowiedzUsuń