niedziela, 13 lipca 2008

Tortilla Española

Długo zastanawiałam się, co przygotować na ziemniaczany tydzień ogłoszony przez Olgę. Przyznam się, że miałam nie lada problem z wyborem ziemniaczanego dania, którym pragnęłabym się z Wami podzielić przy 30 stopniowych upałach panujęcych za oknem.... W końcu doszłam do wniosku, że jak najbardziej, istnieje ziemniaczane danie, które wybornie smakuje zarówno w czasie upalnych jak i zimnych dni - Tortilla española.
Wielokrotnie miałam okazję jeść tę „prawdziwą” tortillę. Za każdym razem wydawało mi się, że lepszej już nie można zrobić. Uważałam tak do czasu, gdy Mari Carmen przygotował nam tortillę na swoje urodziny. Od tamtej pory faktycznie lepszej już nie jadłam :)


Tortilla española Mari-Carmen - porcja na dużą patelnię:
1,5 kg ziemniaków
8 jaj
2 duże cebule
olej do smażenia
łyżka oliwy
sól
pieprz

Przygotowanie:
Cebulę pokroić na spore kawałki. Ziemniaki obrać i pokroić na plasterki. Płukać je pod bardzo gorącą wodą stopniowo zmniejszając temperaturę. Zakończyć płukanie w zimnej wodzie. Dokładnie osuszyć. Smażyć w partiach w głębokim tłuszczu (musi być bardzo gorący), aż delikatnie się zrumienią. Usmażone ziemniaki przekładać na sitko, aby obciekł nadmiar tłuszczu. W połowie ostatniego smażenia dodać cebulę. Odstawić do ostygnięcia. W salaterce wymieszać jajka z solą i pieprzem. Można dodać odrobinę ostrej papryki (np. papryczkę Espelette). Przestudzone ziemniaki wraz z cebulą wymieszać z jajkami i odstawić na około 20 minut.
Na patelni rozgrzać oliwę, Przełożyć ziemniaki i zmniejszyć ogień. Piec, aż masa się zetnie. Przy pomocy talerza, przewrócić tortillę na drugą stronę i piec jeszcze przez 5 minut. Obłożyć placek pieczoną papryką. Odstawić do na 10 minut do ostygnięcia.
Letnia tortillę można podawać z zieloną sałatą jako samodzielne danie. Zimna, pokrojona na małe kawałki świetnie się sprawdza jako przekąska w czasie aperitifu.

Smacznego!


RECETTE EN FRANÇAIS : Tortilla española

4 komentarze:

  1. Zainteresował mnie ten przepis. Lubię i ziemniaki i jajka. Czy stopniowe przechodzenie z gorącej do zimnej wody podczas płukania ziemniaków ma jakieś znaczenie?

    Bardzo interesujący blog. Piękne zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobno ogromne:) Przynajmniej tak twierdzi Mari-Carmen.
    Stopniowe płukanie, według jej zapewnień, świetnie wypłukuje skrobię i dzięki niemu ziemniaki są miękkie, ale się nie rozpadają.

    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego jeszcze nie robiłam, a chodzi za mną od pewnego czasu... fajne ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubimy u mnie taka tortille i czesto jedlismy w Hiszpani w czasie wakacji, ja robilam kilka razy potem po powrocie ale aby wyszla dobrze musialam podgotowac najpierw ziemniaki. To plukanie ktore sugerujesz jest ciekawa rzecza i musze ten sposob wyprobowac.

    OdpowiedzUsuń